
Od 14 lat, 1 marca, gromadzimy się w Dzierżoniowie na obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Święto upamiętnia formację żołnierzy podziemia niepodległościowego, którzy mimo zajęcia obszaru Polski przez wojska sowieckie kontynuowali walki z kolejnym okupantem.
Po latach walk polskie podziemie niepodległościowe zostało osłabione. W przypadku Żołnierzy Wyklętych możemy wyróżnić kilka większych organizacji, takich jak Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość lub Narodowe Siły Zbrojne, jednak ze względu na dezintegrację poszczególne jednostki partyzanckie walczyły nierzadko samodzielnie. Umacnianie władzy komunistycznej i rozproszenie poszczególnych jednostek wieściło rychły upadek działalności podziemia. Pomimo trudów, przez grupy organizacyjne i konspiracyjne przeszło od 120 do 180 tysięcy osób, a ostatni Żołnierz Wyklęty został stracony przez władze w 1963 roku.
Podejście władzy do członków tych formacji było okrutne. Żołnierze Wyklęci byli ścigani w obławach, dręczeni, skazywani na wyroki śmierci albo wieloletnie odsiadki w więzieniu. Ponadto władze robiły wszystko by zatrzeć pamięć o bohaterach. Chowano ich w zbiorowych, nieoznakowanych mogiłach i wykorzystywano wszelkie narzędzia propagandowe by oczernić ich wizerunek w oczach społeczeństwa. Dopiero w pełni wolnej Polsce zaczęto podejmować wszelkie działania mające na celu przywrócenie pamięci o Żołnierzach Wyklętych.
Dzisiejsze obchody są również formą upamiętnienia, a także złożenia hołdu i podziękowań za walkę i poświęcenie.
zdjęcia: doba.pl