Wiosną 1940 roku w lesie nieopodal wsi Katyń decyzją najwyższych władz państwowych Związku Radzieckiego dokonano rękami funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa – NKWD masowego mordu na obywatelach polskich.
Ofiarami zbrodni byli jeńcy wojenni podlegający prawnej ochronie na mocy Konwencji Genewskiej: oficerowie, podoficerowie oraz szeregowi Wojska Polskiego częściowo pochodzący z rezerwy (naukowcy, lekarze, inżynierowie, prawnicy, nauczyciele, urzędnicy państwowi, przedsiębiorcy, przedstawiciele wolnych zawodów). Zamordowano również liczną grupę funkcjonariuszy Policji Państwowej, Korpusu Ochrony Pogranicza (KOP), Straży Granicznej i Służby Więziennej. Wśród mordowanych znaleźli się także cywile sklasyfikowani przez oprawców niezależnie od przesłanek jako „wrogowie”.
Należy pamiętać, że Zbrodnia Katyńska to nie tylko Katyń. To także: Twer (ówczesny Kalinin), Miednoje, Smoleńsk, Kuropaty, Mińsk, Piatichatki, Charków, Kijów, Bykownia, Chersoń. W sumie zamordowano strzałem w tył głowy co najmniej 21 768 naszych współobywateli tworzących ówczesną elitę odrodzonego państwa. Elita, której późniejszy brak spowodował wyrwę. Brak tych ludzi, patriotów o wysokich kwalifikacjach etycznych, moralnych czy zawodowych spowodował dotkliwą pustkę nie tylko rodzinną ale i społeczną, gospodarczą oraz długofalowe konsekwencje.
Zbrodnia miała być wymazana ze wspólnej pamięci. Zapomniana. Tym bardziej należna jest pamięć zamordowanym rodakom oraz pamięć o kontekście historycznym tamtych wydarzeń.